Skip to main content

    Polak decydujący się na spędzanie urlopu poza granicami kraju, prędzej czy później trafi do Niemiec. Z nami nie było inaczej. Zostawiliśmy lwią część kraju i ruszyliśmy prosto w kierunku niezwykłego regionu. Bawaria, bo o niej właśnie mowa, ma wiele do zaoferowania. Tutaj czekają na nas zarówno piękne górskie widoki, jak i malownicze miejscowości. A te drugie są właśnie naszym dzisiejszym tematem przewodnim. Würzburg, Rothenburg ob der Tauber czy Dinkelsbühl to dopiero początek naszej przygody. A przecież bawarski Szlak Romantyczny to o wiele więcej…

[Not a valid template]

Droga na Zugspitze. Rothenburg ob der Tauber.

Niemcy, Bawaria… Skąd Ten Pomysł?

    Wróćmy może do tego… jak to w ogóle się zaczęło? Niemcy to była nasza pierwsza wyprawa (trochę zamierzchłe czasy – sierpień 2012). Zorganizowana w lekkim pośpiechu i chaosie. Plan ogólnie był taki, by jechać na Woodstock (gdzie mieliśmy spędzić cały tydzień, ponieważ tyle właśnie trwa festiwal dla członków Pokojowego Patrolu, gdzie Ola się udziela), a potem ruszyć troszkę dalej. Pomysł pierwszy – Berlin. Niby całkiem spoko, ale… apetyt rośnie w miarę jedzenia… A skoro i tak mamy przekroczyć granicę, to może dorzucić kilka (!) kilometrów i pojechać dalej… I tak właśnie narodził się pomysł naszej pierwszej trasy. Zebraliśmy ekipę (dodatkowe 2 osoby), zatankowaliśmy auto i w drogę! 😛

[Not a valid template]

Samochód zapakowaliśmy na full.

Würzburg, Szlak Romantyczny. Początek.

    Temat Woodstocku pominiemy… Załóżmy, że pokonaliśmy drogę z Kostrzyna nad Odrą do Würzburg (prawie 600 km). Wjeżdżamy do miasta i szukamy darmowego parkowania. Nikt przecież nie będzie wyrzucał kasy w błoto 😛 Teraz idziemy zobaczyć obiekt umieszczony na liście światowego dziedzictwa UNESCO, jakim jest Pałac biskupi w Würzburgu (niem. Die Würzburger Residenz).

Pałac biskupi, Würzburg.

    Rezydencja ta uznawana jest za jeden z najznamienitszych zabytków architektury barokowej w całej Europie. Słynie z bogato zdobionych wnętrz (jak to wśród barokowych zabytków bywa). Szczególnie warta uwagi jest klatka schodowa. Niestety wewnątrz nie można robić zdjęć… Chociaż pewnie teraz nie byłaby to dla nas żadna przeszkoda 😛 Budowla wygląda szczególnie urokliwie od strony ogrodów, gdzie koniecznie należy zajrzeć. Same wnętrza są rzeczywiście warte uwagi, ale… Jeżeli ktoś widział wcześniej, np. Zamek Książ, to mega podekscytowany nie będzie…  W związku z tym równie dobrze możecie zaoszczędzić te niecałe 10 euro i odwiedzić tylko ogrody.

Adres:

  • Residenzplatz 2, 97070 Würzburg

Godziny otwarcia: 

  • Kwiecień – Październik 9.00-18.00 (ostatnie wejście o 17.30)
  • Listopad – Marzec 10.00 – 16.30 (ostatnie wejście o 16.00)
  • Otwarte codziennie.
  • Zamknięte: 1 stycznia, wtorek przed Środą Popielcową oraz 24,25 i 31 Grudnia.
  • Ogród otwarty jest codziennie do zmierzchu (max. do 20.00).

Koszt:

  • Bilet normalny 7,50 euro
  • Bilet ulgowy 6,50 euro
  • Kaplica i ogrody – bezpłatnie
[Not a valid template]

Pałac biskupi w Würzburgu. Nie mogliśmy zrobić panoramy od frontu, bo oczywiście trafiliśmy na remont. No, ale pewnie dzięki temu teraz jest jeszcze ładnej 😛

Katedra św. Kiliana i Kościół Marienkapelle, Würzburg.

    Szybki spacer po mieście pozwolił nam odkryć kilka interesujących punktów, takich jak Katedra św. Kiliana czy Kościół Marienkapelle. Tutaj też dokonaliśmy pewnego odkrycia. Spotkaliśmy niemieckiego bezdomnego… Z tym, że wyglądał w sumie jak normalny facet, po ubraniu widać było, że biedniejszy, twarz czerwona od alkoholu. Powiedzielibyśmy, że po prostu biedniejszy koleś z zamiłowaniem do silnych trunków, aż tu nagle zaczyna grzebać w koszu i szukać petów. Bez przypału, w samym środku turystycznej części miasta…

[Not a valid template]

a) Katedra św. Kiliana b) Kościół Marienkapelle c) Most Alte Mainbrücke oraz Twierdza Marienberg w tle.

Twierdza Marienberg i Most Alte Mainbrücke, Würzburg.

    Następnie skierowaliśmy się ku Twierdzy Marienberg (niem. Die Festung Marienberg), inna nazwa: Twierdza Naszej Pani Góry, aby spojrzeć z wysokości na odwiedzaną przez nas mieścinę. Odpuściliśmy sobie zwiedzanie wnętrz (tym bardziej, że budynek niczym nas nie zachwycił) i rozkoszowaliśmy się widokiem na rzekę Men (niem. Main) oraz Most Alte Mainbrücke. Twierdza zbudowana była ok. 1000 roku, a następnie wielokrotnie rozbudowywana.

Adres: Festung Marienberg, 97082 Würzburg.

[Not a valid template]

a) Twierdza Marienberg b) Widok z Twierdzy Marienberg. Po drugiej stronie Mostu Alte Mainbrücke są oba wspomniane wcześniej Katedra św. Kiliana oraz Kościół Marienkapelle.

Rothenburg ob der Tauber – Absolutny HIT w Bawarii!!!

    Czas wrócić do auta i ruszać w dalszą drogę. Następny przystanek za ok. 65 km w Rothenburg nad Tauber (niem. Rothenburg ob der Tauber). Jest to nasze pierwsze typowo średniowieczne miasteczko i jak się okazało nie mogliśmy trafić lepiej! Budynki, kościoły, bramy, mury obronne, mamy wrażenie, że wręcz cały gród pamięta czasy odważnych rycerzy czy okrutnych polowań na czarownice (które na niemieckim terytorium były dość popularne). Jeżeli wybieracie się w pobliskie rejony, za żadne skarby nie pomińcie tego miasteczka! Każdy z nas z chęcią by się w nim zgubił i został na zawsze. Jedyne co psuje panujący tam klimat to… przypomnienie, że jednak nie żyjemy w średniowieczu i wszędzie w około wśród pięknych wąskich uliczek zaparkowane są totalnie niepasujące do niczego samochody…

  Co jeszcze musicie zrobić w Rothenburgu? Polecamy iść na małe zakupy! Wyposażenie oraz wystrój tutejszych sklepów zawstydziłyby niejedno muzeum! I tak mamy stoiska pełne słodkich pluszaków, przerażających czaszek, złowrogich smoków i bardzo realistycznie wykonanych replik broni czy nawet całych rycerskich zbroi. To co naprawdę  zrobiło na nas wrażenie, to Muzeum Bożego Narodzenia, które początkowo wzięliśmy za kolejny sklep. Nie ważna pora roku czy brak śniegu, wszędzie czujemy ducha świąt i udziela się nam panująca tam atmosfera. Byliśmy wręcz oszołomieni ilością kolorowych ozdób, szalejących światełek i… samą mnogością świątecznych ozdób, których nigdy aż tyle na raz nie widzieliśmy.

[Not a valid template]

  Rothenburg ob der Tauber, Szlak Romantyczny, Bawaria.

Dinkelsbühl – Nieplanowany, ale Ciekawy Przystanek.

    Dachau. To następny punkt na naszej liście. Zmierzamy na południe. Po drodze (jakieś 50 km od  Rothenburg ob der Tauber) zauważyliśmy interesująco wyglądające miasteczko. Szybkie głosowanie: jednomyślne: TAK. Zatrzymujemy się. I tak trafiliśmy do Dinkelsbühl. Ograniczamy się do spokojnego spaceru, podziwiamy architekturę. Piękne wyraziste kolory i domy szachulcowe otaczają nas z każdej strony. Niestety tutaj też na każdym kroku zabawę w stylu „powrót do przeszłości” psują zaparkowane samochody… No, ale cóż podobno świat idzie do przodu… Witamy w Dinkelsbühl.

[Not a valid template]

   Dinkelsbühl, Bawaria.

Szlak Romantyczny, Bawaria – TAK czy NIE?

    Przedstawione przez nas miejscowości to tylko część tej pięknej trasy. Szlak Romantyczny rzeczywiście ma wiele do zaoferowania, szczególnie miłośnikom architektury i historii. Ale kto by nie chciał przespacerować się takimi pięknymi uliczkami ze swoją drugą połówką? 😛 My głośno mówimy, Szlak Romantyczny jest zdecydowanie godny polecenia!

    Szlak Romantyczny to dopiero początek naszej niemieckiej przygody. Więcej postów i informacji znajdziecie w karcie kraju – Niemcy.

Leave a Reply

Facebook