Skip to main content

    Marsylia. Prowansja. Południowa Francja. Czy te hasła budzą jakieś skojarzenia? Zapewne najprostsze na świecie: żar z nieba, budynki z piaskowca, turkusowe wody Morza Śródziemnego, uśmiechnięte i piękne Francuzki, wyśmienita kuchnia, tanie i równie dobre wino.

    Nam Marsylia również jawiła się w jaskrawych kolorach zabarwionych południowym słońcem. Gdzieś jednak cichy głos podpowiadał nam, iż niektórzy Francuzi nazywają stolicę Prowansji pierwszym arabskim miastem na południe od Paryża… Odpychaliśmy te myśli jak najdalej od siebie. Niestety okazało się, iż w powiedzeniu tym jest sporo prawdy…

Marsylia, Prowansja. Owoce Morza w Restauracji przy Starym Porcie (fr. Vieux Port) oraz Ogromna Katedra la Major.

Marsylia. Prowansja. Początek.

    Jest koniec marca. Dokładnie 21.03.2018. Trochę po godzinie dwunastej, środek dnia. Spodziewamy się słońca, może przyjemnej temperatury 15 stopni Celsjusza. A czym przywitała nas Prowansja? A ŚNIEGIEM!!! Tak, zima na naszej dalekiej Islandii dobiega już końca, ale chyba nie tutaj xD Śnieg był ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewaliśmy.

    Do centrum miasta odjeżdżają busy co 15 minut. Cała podróż zajmuje jakieś 30 minut. Dojazd do Marsylii nie stanowi zatem żadnego problemu. Pierwsza ciekawostka: informacje w busie wyświetlane są w trzech językach: francuskim, angielskim… i arabskim. Tak, cały czas jesteśmy w państwie należącym do Unii Europejskiej. Tak tylko przypominam na wypadek jakichś wątpliwości.

    No dobra jesteśmy na miejscu. Wita nas miasto brzydkie i smutne, bazgroły na budynkach, kupy śmieci (a kosze obok stoją puste), odór moczu i ogólna bieda. No, super. Od razu czujemy się jak na wakacjach…

Celem Naszej Podróży Były Odwiedziny u Kumpeli ze Studenckich Czasów. Asia (Często Pojawia się u nas na Blogu) jest Wyjątkową Gospodynią, więc Niczego nam nie Brakowało 😛 Ale Widok z Okna… No Cóż… W nas Budzi Lekkie Skojarzenia Faweli z Ameryki Południowej… Wiadomo nie jest tak Źle, ale ten Brak Przestrzeni i Setki Mieszkań w Jednym Budynku to na Pewno nie nasz Styl.

Marsylia. Młodociane Gangi i Populacja Szczurów w Mieście.

    Co fakt, to fakt. Okolice dworca do ciekawych nie należą. Nie dość, że brudno, to jeszcze co jakiś czas widać podejrzane grupki młodych chłopców zerkających z pożądaniem na wszystko, co akurat trzymamy w ręku. Takie młodociane gangi… Nic tylko przejść się wieczorkiem na spacer 😛 A i to w sumie uczyniliśmy.

    Największą niespodzianką nie okazali się jednak nachalni panowie (nie było tak źle). Nocny spacer odkrył kolejną nieprzyjemną tajemnicę miasta. Szczury. Kumpela, którą odwiedzaliśmy twierdzi, iż w Marsylii jest dwa razy więcej szczurów niż ludzi… Słodko. Biegają po ulicy, wychylają główki ze swoich małych norek i wypatrują zagrożenia niczym surykatki. Jedna przebiegała przede mną i… wpadła na mnie. Zatrzymała się na moim bucie! Tak samo zatrzymało się moje serce w tym momencie… Narobiłam wrzasku chyba na pół miasta.

Stolica Prowansji. Stary Port.

    Może z natury optymistami nie jesteśmy, ale zawsze należy szukać przysłowiowego światełka w tunelu. I tenże znaleźliśmy nawet w Marsylii. Pierwszym światełkiem okazały się okolice Starego Portu. Jakże ślicznego i czystego w porównaniu do okolicy dworca Saint Charles… Tutaj można odpocząć, nasycić oczy odrobiną piękna, a żołądek smakołykami prosto z morza 😛 Nie taka Prowansja straszna jak ją malują xD

Stary Port (fr. Vieux Port) w Marsylii, ale co ważne Prowansja to Również Wyśmienita Kuchnia. Na Naszym Stole Pojawiły się Następujące Dania: Mule, Ostrygi, Homary, Paella, Carpaccio, Kurczak, Królik, Foie Gras. Taaak, Trochę Zaszaleliśmy…

Marsylia. La Panier – Najstarsza Dzielnica w Mieście.

    Zaraz przy porcie rozciąga się najstarsza dzielnica najstarszego miasta w tej części Francji. Wąskie uliczki, kolorowe budynki, wielkie drewniane okiennice, kwiaty i graffiti. Eksploracja tej części na pewno przypadnie do gustu wielu włóczykijom.

Stolica Prowansji i jej Najstarsza Dzielnica – La Panier.

Katedra la Major – Pasiasta Świątynia w Centrum Miasta.

    Trudno jest ominąć tak ogromy i przyciągający wzrok budynek jak Katedra la Major (fr. Cathédrale Sainte-Marie-Majeure). Świątynia należy do jednych z większych budowli sakralnych w całej Francji, jest również jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych stolicy Prowansji. O jej wielkości świadczy fakt, iż może pomieścić aż do 3000 wiernych.

    W XII wieku powstała w tym miejscu pierwsza katedra w Marsylii (Vieille Major). Była to romańska budowla, której pozostałości nadal można oglądać obok nowej okazałej świątyni. Nowa świątynia, ta którą podziwiamy po dziś dzień, powstała w XIX wieku, jako Nouvelle Major. Do jej budowy użyto różnych materiałów m.in. zielonego kamienia z Florencji, białego marmuru z Carrare oraz onyksu.

    Miejsce to polecamy zwiedzić przy okazji spaceru po Starym Porcie i dzielnicy La Panier.

Katedra la Major – Imponująca Świątynia Zlokalizowana w Centrum Miasta.

Adres: Place de la Major, 13002 Marseille, Francja (strona www).

Godziny otwarcia: Codziennie poza poniedziałkami, 10.00-19.00.

Koszt: darmowe.

Bazylika Notre Dame de la Garde z Widokiem na Miasto.

    Bazylika Notre Dame de la Garde (fr. Basilique Notre-Dame-de-la-Garde) to kolejna pozycja, której nie da się ominąć przy okazji wizyty w Marsylii. Położony na 162-metrowym wzniesieniu La Garde, kościół jest dobrze widoczny niemalże z każdej części miasta. Niegdyś punkt sygnałowy dla statków wpływających do Starego Portu, obecnie popularne miejsce pielgrzymkowe.

    Już w XIII wieku na wzgórzu wzniesiono kaplicę z wysoką wieżą. Kaplica poświęcona była Maryi, którą mieszkańcy nazywali „dobrą matką”. Maryja miała zapewnić marsylskim marynarzom szczęśliwy powrót do domu. Dzisiejszy kościół również zaopatrzony został w wysoką (60-metrową) wieżę. A ta zwieńczona jest 11-metrową figurą Madonny z Dzieciątkiem. Figura widoczna jest z każdego miejsca w mieście oraz w najbliższych okolicach na morzu.

    Wzgórze wysokie nie jest, zatem zdrowy spacer nie powinien stanowić problemu. My z braku czasu wybraliśmy leniwą opcję 😛 Bus nr 60 ze Starego Portu jedzie na samiutką górę. Ostatni przystanek to Wasz cel. Chwilami zastanawialiśmy się jak to możliwe, że autobus bez problemu pokonuje takie strome podjazdy.

Bazylika Notre Dame de la Garde – Świątynia, Którą Można Podziwiać z Każdego Miejsca w Mieście.

Adres: Rue Fort du Sanctuaire, 13281 Marseille, Francja (strona www).

Godziny otwarcia: Codziennie 7.00-18.15.

Koszt: darmowe.

Marsylia. Śmietnik? A może jednak coś więcej?

    Nie jest tak, że całe miasto śmierdzi, że wszędzie leżą góry śmieci i co chwilę ktoś patrzy na Was podejrzliwie. Ale nie jest też tak, że zachwycacie się każdym kątem i rzucacie „ochy” i „achy” z prawa do lewa. Jak każde miejsce na świecie, stolica Prowansji ma swoje wady i zalety.

    Naszą opinię już chyba znacie. Wam Marsylia może się spodobać bardziej. Niewykluczone. My obecnie jesteśmy tak mocno zafascynowani Islandią, że wszystko inne po prostu blaknie… Wady każdego innego miejsca stają się bardziej widoczne, bardziej nachalne. Kurde… Chyba zaczynam między słowami bronić Marsylii… Nie, nie robię tego xD Marsylia to nie jest miejsce dla nas. Nam się nie podobało. Chociaż… Konkretne miejsca w mieście nas mocno zainteresowały i zachwyciły. No i oczywiście nie pokazaliśmy Wam wszystkiego. Do opowieści tych jeszcze wrócimy. Poza tym Prowansja to przecież nie tylko Marsylia…

Co jeszcze może się Wam spodobać? Wenecja (Włochy), Alicante (Hiszpania), Tajpej (Tajwan).

Francja i inne posty: klik.

Join the discussion 4 komentarze

  • Megg pisze:

    Następnym razem zapraszam do Lyonu 🙂 to francuska stolica kulinarna i jest co zwiedzać a i żeby wyskoczyć w góry to rzut beretem

    • Monopolka pisze:

      Wszystko przed nami 🙂 A o mieście słyszeliśmy już sporo dobrego, więc niewykluczone, że zawitamy i sprawdzimy jak jest w rzeczywistości 😛 Dziękujemy i Pozdrawiamy!

  • Niezłe blokowisko. Jakoś nigdy nie interesowałam się Marsylią, ale rzeczywiście na dźwięk samej nazwy miałam trochę inne wyobrażenie… 😉

    • Monopolka pisze:

      My co nieco wcześniej słyszeliśmy od znajomych z Francji. Ale niedowiarek musi zobaczyć na własne oczy 😛 Oczywiście w mieście są miejsca warte uwagi, no i same okolice… Prowansja jest po prostu piękna, nie da się zaprzeczyć. Pozdrawiamy! 🙂

Leave a Reply

Facebook