Skip to main content

    Ólína, śliczna okularnica. Kiedy patrzę na nią, przypomina mi się taka typowa, elegancka, ale trochę też straszna nauczycielka od biologii. Dziewczyna jest niezwykle sympatyczna i żywiołowa, ale pierwsze co będziecie w stanie o niej powiedzieć to fakt, iż ma głębokie badawcze spojrzenie oraz zimno i racjonalnie ocenia każdą sytuację. W ogóle z początku odbierzecie ją jako totalnie zimną osobę. Jednak kiedy mówi o islandzkich świętach, to robi to szybko i z przejęciem. Otwiera przy tym oczy tak szeroko, że nie wierzę, że da się bardziej, a ja sama do tej pory nie podejrzewałam, iż drzemie w niej tyle emocji:

I oni są straszni! Jeden ma wielki nos, drugi zagląda przez okno, inny kradnie Skyr… Ale jest jeszcze Grýla, no i ten Świąteczny Kot

– Co? Świąteczny Kot?

-Tak, Świąteczny Kot i on zjada ludzi, a Grýla gotuje dzieci w wielkim kotle

    Hmm… Święta Bożego Narodzenia w Islandii na pewno nie są takie, jak je sobie wyobrażacie 😛

Jeden z Psotnych Świątecznych Chłopców – Hurðaskellir (żródło: klik) oraz Impreza Świąteczna.

Święta Bożego Narodzenia Na Islandii – Dociera Tutaj Święty Mikołaj?

    Islandia. Święta. Wielopokoleniowa rodzina siada w ciszy i skupieniu przy stole. Wszyscy spożywają starannie przygotowane 12 potraw, a super drogie prezenty czekają na dzieci pod choinką… Za oknem prószy śnieg, słychać też śpiew kolędników… Tak to sobie wyobrażaliście? Oj, to przepraszam, ale wcale tak nie jest 😛

    Pierwszą podstawową sprawą, od której należy zacząć to fakt, iż… tutaj nie ma Świętego Mikołaja! A przynajmniej nie takiego, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Islandzkie dzieci odwiedza nie jeden, a trzynastu różnych Mikołajów (isl. Yule Lads)!!! Można by pomyśleć, że dzieciaki są mega szczęśliwe, że są obsypywane prezentami i wszystko jest piękne i kolorowe. Ale nie… 😛 Mikołajowie z Islandii to złośliwe stworzenia… Bardziej przypominające psotne chochliki czy trolle niż budzącego ogólną sympatię, ubranego na czerwono, grubaska.

Grýla, Yule Lads i Świąteczny Kot, czyli Święta Bożego Narodzenia Po Islandzku!

    Jak już wiemy, że świętami zajmuje się cała rodzinka Mikołajów, to poznajmy ich wszystkich trochę bliżej. Na pierwszy ogień idzie mamuśka, no… bo przecież Mikołajowie nie biorą się z księżyca!

    Grýla, mama trzynastu, rzekomo przedwcześnie urodzonych Mikołajów, ma niezwykle paskudny charakterek. Konkursu piękności też by nie wygrała, jako że opisywana jest jako pół-troll i pół-zwierzę… Tak czy siak, mieszka sobie w islandzkich górach razem z trzecim mężem, wspomnianą gromadką dzieci i czarnym kotem (zwany Świątecznym Kotem, isl. Jólakötturinn).

    W Boże Narodzenie Grýla i jej synowie schodzą z gór. Ona w poszukiwaniu niegrzecznych dzieci, które ugotuje w swym kotle… Nie bójcie się jednak zbytnio. Ci, którzy żałują swych czynów zostaną uwolnieni.  Yule Lads mają w głowach tylko psoty i figle, zaś kot zje każdego, kto nie otrzyma w te święta nowej części garderoby (firmy odzieżowe są na pewno przeszczęśliwe!).

Święta Bożego Narodzenia na Islandii to Yule Lads i Świąteczny Kot. Źródła: 1 oraz 2.

    A jacy dokładnie są nasi Mikołajowie? Oto 13 łobuzów w kolejności, w jakiej przybywają:

  • Stekkjastaur, czyli Owczy Brudasek wprost uwielbia owcze mleko! Włamuje się zatem do owczych zagród, by je ukraść. Zadanie na pewno utrudnia mu fakt, iż ma dwie drewniane nogi.
  • Giljagaur, znany jako Krowia Niezdara, spija piankę ze świeżego mleka.
  • Stúfur (Krótki) wylizuje brudne patelnie w kuchni. Fuuuj!
  • Þvörusleikir to z kolei Wylizywacz chochli
  • Pottaskefill, czyli Wyskrobywacz Garnków – chyba wiadomo czym się trudni…
  • Askasleikir (Wylizywacz Misek) – ten z kolei zajmuje się Waszymi miskami kiedy tylko nie patrzycie…
  • Hurðaskellir (Trzaskacz drzwiami) – czy słyszycie jak w całym domu trzaskają drzwi? To jego robota.
  • Skyrgámur to Pożeracz Skyru. Żaden tradycyjny islandzki jogurt, tzw. Skyr nie jest bezpieczny…
  • Bjúgnakrækir (Podkradacz kiełbasy) – Ktoś podjada kiełbasę??? Jeżeli oskarżałeś kogoś z domowników, lepiej sprawdź datę w kalendarzu i jeszcze raz przemyśl sytuację…
  • Gluggagægir to wstrętny Podglądacz – zagląda przez okna, szukając czegoś do jedzenia.
  • Gáttaþefur to z kolei Nawąchiwacz. Węszy za islandzkim chlebkiem świątecznym (isl. laufabrauð).
  • Ketkrókur (Mięsny haczyk) – wtyka swój hak do komina, aby ukraść mięso, a już najlepiej wędzoną baraninę.
  • Kertasníkir (Świeczkowy złodziejaszek) – jak nazwa wskazuje kradnie świece.

    Jak widać Mikołajowie z Islandii są… trochę inni niż nasi 😛 Psocą, ale również obdarowują grzeczne dzieci. A co jeżeli byliście niegrzeczni? A zapewne znajdziecie gnijącego ziemniaka w bucie! Jednak również na to są sposoby 😛 Sprytne dzieciaki próbują oszukać Mikołajów i zostawiają im małe podarunki, słodycze i liściki. Wszystko, by dostać upragniony prezent.

Święta Bożego Narodzenia Na Islandii. Jedzenie i Zwyczaje.

Wieczór 24 Grudnia – Najważniejsze Święto.

    Najważniejszym elementem świąt Bożego Narodzenia jest oczywiście wieczór 24 grudnia. W wielu islandzkich domach rozbrzmiewają dzwony równo o godzinie 18.00 wieczorem. Odgłosy te w gruncie rzeczy poprzedzają kazanie, które wierni słuchają w radio. Jest to tradycyjny element świąt, kiedy cała rodzina spożywa wigilijne dania wsłuchując się jednocześnie w pouczające słowa duchownego. Berglind śmieje się, że kiedy była mała wszyscy musieli usiąść do stołu równo o 18.00. Nawet jeżeli nie byli jeszcze gotowi 😛 Teraz kiedy sama jest panią domu, przygotowuje święta w trochę bardziej wyluzowanej atmosferze. Z nieukrywaną wesołością wspomina także fakt, iż jako dziecko zmywała talerze i sprzątała ze stołu po kolacji. Dzieci były tak podekscytowane zbliżającymi się prezentami, że wykonywały pracę w mgnieniu oka. W końcu im szybciej posprzątają, tym szybciej otworzą prezenty! 😛 Ale nie ma mowy o byle jakiej pracy! Pan domu zawsze sprawdzał nawet pojedyncze sztućce, by tylko znaleźć coś, co opóźni upragnioną chwilę 😛

Święta Bożego Narodzenia na Islandii To Przede Wszystkim Święto Rodzinne. Jest Czas Na Ubranie Choinki i Przystrojenie Domu, Jest Też Czas Na Prezenty. Zdjęcia z Prywatnej Rodzinnej Kolekcji. Dzięki Uprzejmości: Berglind Rafnsdóttir oraz Sara Dögg Gunnarsdóttir.

    A co znajdziemy na takim islandzkim wigilijnym stole? A czasami zupę z homara, czasami maskonura, pardwę górską, renifera, często wędzoną wieprzowinę… Generalnie nie tutaj żadnych zakazów i nakazów, każdy przygotowuje na swój stół co chce, jak chce i w ilości w jakiej tylko sobie wymarzy. Kiedy powiedziałam moim rozmówczyniom o tradycyjnych polskich 12 daniach, Sara z niedowierzaniem zapytała:

-Ale… To wy nie jecie nic cały dzień? 😛

    I tak jak rodzinny jadłospis na wieczór 24 grudnia nie jest niczym ograniczony, tak konkretne zasady znajdziemy zarówno 23, jak i 25 grudnia.

23 Grudnia – Śmierdząca i Trująca Ryba…

    Dzień przed wigilia rodzina zbiera się w jednym, wybranym domu. W domu, w którym może… śmierdzieć w te święta xD Jakby to nie brzmiało 😛 Generalnie chodzi o to, że tego właśnie dnia przygotowywana jest ryba z rodziny rajcowatych – Skata. Chociaż pewnie łatwiej będzie Wam sobie wyobrazić ten delikates, kiedy nazwę go po prostu płaszczką… No dobra, ale o co chodzi? Otóż ryba ta potwornie śmierdzi, na domiar złego, zapach ten utrzymuje się niezmiennie przez kilka dni. Kiedyś podobno nawet krążyła historia, że podczas przygotowywania ryby do spożycia należy na nią… nasikać… Takie właśnie historie Islandczycy opowiadają wszystkim nieznającym się na sztuce kulinarnej 😛

Skata – Tradycyjne Islandzkie Danie Serwowane 23 Grudnia. Z Rybą Często Pije Się Piwo i Schnapps. Źródła: 1 i 2.

    No dobra, ale jak już zostanie wybrane właściwe domostwo i wszyscy zgromadzą się przy stole, to jeszcze nie koniec kłopotów… Nawet jeżeli kolacja wybitnie Wam smakuje, nie wolno zjeść za dużo! Ólína wspomina, że kiedyś jej mama przesadziła trochę z ilością rybnego przysmaku, co skończyło się dość nieprzyjemnym poparzeniem gardła. Biedna nie mogła już nic skosztować w te święta…

25 Grudnia To Dobry Dzień Na Hangikjöt!

    25 grudnia rodzina ponownie usiądzie do wspólnego stołu. Tym razem celem spożycia tradycyjnego dania Hangikjöt, tj. wędzonej jagnięciny w sosie beszamelowym. Mięso podawane jest z ziemniakami oraz zielonym groszkiem. Islandczycy są bardzo dumni ze swoich metod konserwacji pożywienia, a Hangikjöt jest podobno jednym z absolutnie najsmaczniejszych produktów wędzonych.

    Z kolei 26 grudnia to już raczej dzień, w którym się odpoczywa po świętach. Ale… To jeszcze nie koniec!

Hangikjöt – Duma Islandzkiej Kuchni. Przepyszne Danie Podawane Jest Z Reguły 25 Grudnia. Źródła 1 i 2.

Święta, Święta i Po Świętach…  xD

    Dodatkowo święta trwają tutaj dłużej! Wszystko to oczywiście przez psotnych Yule Lads, którzy wracają do górskich domków dopiero 6 stycznia. Wtedy to cała Islandia świętuje zakończenie świąt i odejście hultajów na cały kolejny rok 😛 Często odpalane są nawet, pozostałe po Wigilii Nowego Roku, fajerwerki.

Boże Narodzenie Na Islandii To Yule Lads i Inne Potwory…

    Islandia jest krajem cudownym, niezwykłym i jedynym w swoim rodzaju. Miejscem, w którym ogień walczy z lodem a zimny okołobiegunowy klimat traci na sile w starciu z ciepłymi prądami okalającymi wyspę. Islandia to też mała kraina położona pośrodku niczego… Wokół niegościnnych i wiecznie wzburzonych arktycznych wód. Izolacja odcisnęła swoiste piętno na każdym z aspektów życia mieszkańców. A przecież to wręcz idealne warunki do wykształcenia prawdziwie wyjątkowego folkloru!… Chociaż sami Islandczycy lubią mówić, że mieszkają dokładnie pośrodku całego świata 😛

Nasze Pierwsze Święta Bożego Narodzenia na Islandii 😛

    Zaserwowana przez Islandczyków intrygująca mieszanka religii i folkloru w okresie świątecznym na pewno składa się na unikalną na skalę światową, całość. Pewne elementy pozostają niezmienne zawsze i wszędzie. Święta Bożego Narodzenia to czas rodzinny, czas obdarowywania się wzajemnie prezentami, czas tradycyjnych i smacznych potraw, czas radości. Jednak większość islandzkich świątecznych historii ma raczej czarny charakter. I jakby się 13 Yule Lads nie wydawało zabawnymi gośćmi, tak chyba ich matka oraz jej kot do wesołków nie należą…

Temat 'Święta Bożego Narodzenia na Islandii’ poruszyłam w rozmowie z: Berglind Rafnsdóttir, Sara Dögg Gunnarsdóttir oraz Ólína Björk.

Inne posty oraz informacje na temat Islandii znajdziecie tutaj (klik).

Leave a Reply

Facebook